Słoneczna niedziela, 21 lutego bieżącego roku, była dniem, w którym przeprowadzono nietypowe zawody wędkarskie. Dlaczego nietypowe? Łowienie z lodu przy bezchmurnym, błękitnym niebie, kiedy temperatura powietrza dochodzi do niemal 10 stopni na plusie, a będące oznaką nadchodzącej wiosny żurawie słychać z każdej strony, tak właśnie trzeba nazwać.
Organizatorem tych zmagań było Koło PZW nr 10 z Czaplinka, a ich areną jezioro Byszkowo.
Otwarta formuła rywalizacji, za co niewątpliwie należy pochwalić organizatorów, sprawiła, że na starcie, poza wędkarzami czaplineckimi, zameldowali się między innymi zawodnicy ze Szczecinka, Barwic, Koszalina, Złocieńca, Wierzchowa, Drawska Pomorskiego.
Po 4,5 godzinnej rywalizacji, sędziowie oficjalnie ogłosili następujące wyniki:
- Gajewski Maciej Szczecinek 3290
- Strajch Krzysztof Czaplinek 2155
- Garush Pogohosyan Szczecinek 2125
- Gajewski Jakub Szczecinek 1550
- Barszczewski Artur Czaplinek 1460
- Gajewski Mieczysław Czaplinek 1330
- Kukuła Antoni Czaplinek 1075
- Świątalski Marek Barwice koło LIN 950
- Nowak Krzysztof Czaplinek 900
- Turski Bartosz Koszalin 890
Jak widać, pasjonaci wędkowania z Czaplinka okazali się nad wyraz gościnni, o czym można było podyskutować przy ognisku podczas gorącego posiłku.
Jeszcze raz gratuluję członkom Koła PZW z Czaplinka perfekcyjnego przeprowadzenia tej rywalizacji, a zawodnikom doskonałego humoru, który niewątpliwie wpłynął na atmosferę całej imprezy.
Zawody przeprowadzane w otwartej formule to strzał w dziesiątkę. Poza zwiększeniem frekwencji dochodzi coś dużo bardziej istotnego – ludzie. Dla mnie wędkarstwo to przede wszystkim Oni, tak więc nad brzegiem jeziora Byszkowo czułem się jak przysłowiowa ryba w wodzie.
Do zobaczenia następnym razem!